Cześć!
Znowu post... Nudna jestem, no wiem. Szczególnie, że wszystkie zdjęcia były robione w domu, na moim ukochanym parapecie. No kto by się tu nie cieszył? :D Jako towarzysz do zdjęć posłużył mi dzisiaj pluszowy pies. Zobaczcie efekty :) Jako pierwsze zdjęcie też pies, ale mój. I lokowanie produktu, bo Cisowiankę widać :v
Jeszcze bez psa. Strasznie się robiło zdjęcia przy tym oknie, szczególnie, że słońce świeciło w oczy ToT
Jest i pies. Nelly ma na sobie strój, który zrobiła moja babcia (ze strony mamy, jak ktoś coś). Ach, te babcie, wszystko zrobią, jak się je poprosi.
Tu już nie wytrzymałam i zasłoniłam rolety :D
Dla urozmaicenia - jedno zdjęcie z łóżka xD
J: No i co, Nelly?
N: Nic....
J: Nic?
N: Niee, chciałam tylko coś powiedzieć...
N: ZOBACZCIE! To jest Martyny telefon i nasz blog! Komentuj, obserwuj....
J: Ogarnij się, Nelly, bo zaraz cię zawieszę na bilbordzie i będziesz reklamować wszystko, skoro tak lubisz!
N: Ty też się ogarnij :v
N: Ciekawe, z kim tam sobie piszesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
J: Oddaj już ten telefon.
N: Ej no!
N: Niedobra Martyna!
***
Macie jeszcze dwa zdjęcia z pieskiem, zapomniałam dodać :D
Tak owym pieskowym akcentem żegnamy się z wami. Do zobaczenia! ^-^
Spokojnie, każdy na początku dodaje mnóstwo postów. Z czasem to się zmieni, zobaczysz za dwa lata posty będą co dwa tygodnie albo co miesiąc lub kilka, wiem z doświadczenia :)
OdpowiedzUsuńWiem o tym :D
UsuńJest dokładnie tak, jak napisała Caroline :) Ja dodaję posty regularnie co tydzień, ale w związku z narastającą ilością nauki ogólnej może się to przesunie na co dwa tygodnie.
OdpowiedzUsuńGłupia nauka.
UsuńSzkoła to zdecydowany pożeracz czasu. Z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że mam jej już dość.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
Dzięki :)
Usuńmobilizacja np. w week-end
OdpowiedzUsuńlub raz w miesiącu - też jest
dobra - bo wtedy możesz lepiej
przygotować się do postu - ale
takie spontaniczne sesje też lubię :)